Witam.
Dzisiaj kolejna porcja moich dziwnych myśli.
Otóż ostatnio mam o wiele więcej czasu na zaprzątanie sobie głowy niepotrzebnymi myślami i to mi wychodzi na źle. Czy też tak macie, że jesteście już baaardzo blisko osiągnięcia waszego celu i nagle.. nic? Zupełna pustka, niechęć do dalszych działań, obojętność i przysłowiowe "wyj*ebanie" na wszystko? Bo mi się tak zdarza i ostatnio coś za często.
Była.. Jest osoba, kiedyś nazywana przyjacielem, na której mi zależało. Walczyłam o nią długo, aż w końcu przestałam i zerwałam kontakt. Jednak ostatnio się odezwała, ale mi już zwisa, co się z nią stanie. Straszna ze mnie osoba, prawda?
Innym przykładem jest wyznawanie uczuć. Ktoś mi wyznał, co czuje, a ja go odrzuciłam. Co śmieszniejsze, chyba jestem w stanie odrzucić inną osobę, na której również mi zależało i chciałam z nią być. Powód? Czuję się niedojrzała emocjonalnie. Plus nie chcę być przez nic i nikogo ograniczona choć przez pewien czas, bo zawsze byłam i jeszcze jestem.
Przepraszam, że piszę o osobistych rzeczach, lecz czasem wypełnia człowieka taka gorycz.. Może to po prostu mój limit i wyczerpanie emocjonalne, kto wie. Teraz wiecie, co jest powodem pesymistycznych tekstów i chyba je właśnie uważam za najlepsze, bo pisane od serca.
Jeśli chcecie się wypowiedzieć na jakiś temat, chętnie was wysłucham.
Nathaniel
Nie szokuje mnie to. Sama odtrącam wszystkim, bo sama nie lubię poczucia presji i ograniczeń, jakie się z tym wiążą. I szczerze mówiąc jak teraz wspomniałam swoją długoletnią przyjaciółkę to... Też jest mi w pełni obojętna. Ale ja słynę z bycia egoistą.
OdpowiedzUsuńI są najlepsze, żona ;) Przede wszystkim pisanie takich utworów pomaga nam uporządkować myśli i uporać się z własnymi problemami :)