Jak to jest, że w większości, żeby zostać sławnym muzykiem, musisz śpiewać piosenki o imprezie, kompletnie bez sensu i głębszego przesłania? Musisz wyglądać jak plastikowa pusta lalka? Czemu w dzisiejszych czasach nie liczą się umiejętności a wygląd i to, co najlepiej się sprzedaje? Nie wierzę już w radio ;_;
Przestałam w nie wierzyć dekadę temu, żona... D: Jeszcze kiedyś przynajmniej ludzie używali instrumentów w muzyce popularne, a teraz..? Dlaczego nie możemy wrócić do czasów, gdy na stałych listach przebojów górowały zespoły pokroju Metallici, Nirvany, MyChem i temu podobnych, gdzie dało się ich cenić za jakość utworów, a nie puszczoną na zwijaniu łupankę z goła bez treści..? x.x" Albo dawne utwory Fergie, jak Big Girls Don't Cry~
OdpowiedzUsuń